Temat grozy zawsze poruszał we mnie jakieś niewidzialne struny. Odkąd pamiętam moje myśli ciągnęły w stronę tego, co ciemne, tajemnicze, nieodgadnione. Kiedy sto lat pisałam pracę licencjacką specjalnie wybrałam temat poruszający aspekt strachu w kulturze, żeby móc bez bezkarnie zaczytywać się starych horrorach Kinga. Przyznam jednak, że w ciągu kilku ostatnich lat zaniedbałam nieco moje... Czytaj dalej →
Pożerający całuny
Czytając Tajemniczą historię wampirów Lecouteuxa natknęłam się na wzmiankę o tzw. przeżuwaczu, i musze przyznać, że obraz truposza pożerającego własny całun poruszył moją wyobraźnię (Bo czy możecie sobie wyobrazić coś równie upiornego?) Odgłosy mlaskania, czy żucia, dobiegające z trumny pobudzały ludyczną wyobraźnię na tyle, że wytworzyła ona mit zmarłego sprowadzającego na żywych śmierć i trwogę... Czytaj dalej →
Ewolucja grozy – czego się boimy
Strach, w takiej lub innej formie, towarzyszył ludziom zawsze. Początkowo był to zapewne strach przed niebezpieczeństwem, przed tym co nieznane, przed gniewem bogów czy demonów. Groza ewoluowała i można powiedzieć, że jej wieloaspektowość rozwijała się wraz z rozwojem ludzkości. Samo umiłowanie grozy to już nieco inne zagadnienie. Miłośnicy makabry, do których sama się zaliczam, potrafią zauroczyć... Czytaj dalej →